Ogólne

C klasa: Porażki dwóch pierwszych drużyn w grupie wrocławskiej, pogrom w Brzegu Dolnym, zacięta walka w grupie trzebnickiej

2019-04-29 22:57:39

W niedzielny wieczór czytelnicy Dolpilka.pl mogli poczytać o porażkach liderów i pogromach we wrocławskiej A oraz B klasie, ale podobnych wydarzeń nie zabrakło również w C klasie. Szczególnie ciekawie było w grupie wrocławskiej, gdzie jeszcze 27 kwietnia wydawało się, że walka o mistrzostwo rozstrzygnie się pomiędzy dwiema pierwszymi ekipami, ale po 28 kwietnia nad takim przypuszczeniem pojawił się spory znak zapytania.

Przełomowa kolejka?

1. Silesia Szymanów 30

2. GKS Kątna                30

3. LKS Sadków             25

4. Pogoń Wrocław     25


Tak wygląda obecnie szczyt tabeli grupy wrocławskiej C klasy, a że przed nami jeszcze osiem kolejek, to LKS Sadków oraz Pogoń Wrocław mogą śmiało myśleć o walce o pierwsze miejsce. Przed ostatnim weekendem kwietnia różnice punktowe przedstawiały się jednak znacznie mniej korzystnie dla trzeciej i czwartej siły ligi, ponieważ obie drużyny do dwóch pierwszych lokat traciły po osiem punktów. W niedzielę Pogoń na swoim terenie podejmowała wicelidera z Kątnej, co skończyło się wygraną gospodarzy 4:1. Drugim kluczowym wynikiem było rozstrzygnięcie spotkania Sadkowa z Szymanowem - dzięki trafieniom Jarosława Jankowskiego oraz Roberta Rajskiego LKS pokonał Silesię 2:1, dzięki czemu odległości pomiędzy pierwszą u drugą dwójką spadły do tylko pięciu punktów. Tylko? A może aż? To będziemy mogli ocenić na koniec sezonu, ale ekipa z Sadkowa zapowiada walkę o awans do ostatniej kolejki, a determinacja to pierwszy, podstawowy krok do sukcesu.

Mecz o mistrzostwo?

1. Masłovia Masłów 36

2. Pirania Radziądz   33

3. Piorun Koniowo    21


W grupie trzebnickiej walka o mistrzostwo rozstrzygać będzie się już najprawdopodobniej tylko pomiędzy dwiema drużynami, ale za to wyścig ten zapowiada się bardzo interesująco. We wspomnianej lidze występuje tylko sześć zespołów, więc każdy z każdym gra cztery razy, a do końca sezonu zostało sześć kolejek. Dwie pierwsze drużyny zagrają ze sobą jeszcze dwa mecze, a pierwszy z nich już 5 maja, czyli w najbliższą niedzielę. Żeby było ciekawiej, czwarte spotkanie pomiędzy Masłovią a Piranią zaplanowane jest na ostatnią kolejkę (8 czerwca) i być może będzie to mecz przesądzający o mistrzostwie ligi. Żeby jednak tak się stało, Radziądz musi zbliżyć się do tego czasu do lidera chociaż o punkt, ponieważ na razie oba starcia bezpośrednie wygrał Masłów, więc bardzo prawdopodobne jest, że bilans spotkań bezpośrednich będzie dla Piranii niekorzystny.

Pogrom w Brzegu Dolnym, Tomala na piątkę.

1. KS Brzeg Dolny 28

2. Pogoń Dębice     23

3. Czarni Kulin        16


W średzkiej C klasie również dwie pierwsze ekipy mocno odskoczyły reszcie stawki, a Brzeg Dolny najwyższą lokatę okupuje już od pierwszej kolejki. Moglibyśmy mówić o dominacji, KS nie przegrał jeszcze meczu w obecnym sezonie (jeden remis, dziewięć wygranych), ale Dębice wciąż depczą pierwszej sile ligi po piętach. Do końca sezonu zostały jeszcze tylko cztery kolejki (osiem drużyn gra w systemie mecz-rewanż), więc Brzeg Dolny musi być uznawany za zdecydowanego faworyta do końcowego zwycięstwa, co potwierdza również wynik z ostatniego weekendu kwietnia. KS w roli gości na swoim boisku podejmował rezerwy Lenartowic, co skończyło się wynikiem 12:2 dla lidera, a pięć goli dla Brzegu Dolnego strzelił Maciej Tomala! Jak widać, nie tylko w B oraz A klasie w trakcie minionego weekendu zawodnicy popisywali się zabójczą skutecznością, a być może KS, istniejący na piłkarskiej mapie regionu od sierpnia 2018, już w sierpniu 2019 będzie mógł spróbować swoich sił w Serie B.


Fot.: KS Brzeg Dolny

Na Dolpilka.pl często używane jest stwierdzenie "na tablicy wyników świeciło się"

i zazwyczaj jest to bardziej metafora niż prawda, ponieważ trudno znaleźć lokalne boiska

z tablicą wyników z prawdziwego zdarzenia. Takim wynalazkiem dysponuje m.in. Brzeg Dolny...

ale nie ma się co dziwić, w końcu ten stadion pamięta znacznie, znacznie wyższe poziomy rozgrywkowe.

W KS gra kilku zawodników, którzy niegdyś występowali w KP, więc pozycja lidera nie powinna być

dla nikogo zaskoczeniem.




Wróć do listy aktualności